[PP] Ustawa o o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw

[Karol Malinowski]

Bartyla:

Manie Marszałku! Wysoka Izbo!
Co do ostatniego pytania, to chodziło mi o to, że miejsca potencjalnych emerytów mogą zająć młodzi ludzie młodzi, którzy dzięki powstawaniu szkół zawodowych i techników profilowanych, a także dzięki "dobremu klimatowi" jeżeli chodzi o niewielką liczbę bezrobotnych.
Co do kolejnych pytań, to oczywiście popełniliśmy błąd, bowiem chodziło o 6 mld rocznie, która może, ale nie musi wzrastać, dane nawet o 10 mld dotyczyły poprzedniego w pełni wieku emerytalnego, a tutaj wiek emerytalny dla kobiet dotyczy 63 roku życia, a nie 60.
Według naszych wyliczeń kwota w wypadku przejścia na emeryturę dla mężczyzn, który w wypadku przejścia na emeryturę w wieku 65 lat spadnie o ok 8/10%, a kobiet 15/20%.
Panie Marszałku, oczywiście ma pan rację, również trzeba pamiętać, że mężczyźni w wieku emerytalnym mają młode dzieci, więc zmieniam swoje uzasadnienie jako "Sytuacja wpływa pozytywnie na rodziny z dziećmi."
W kwestii czwartego pytania, to tutaj mi chodziło o to, że Polacy oczekiwali obniżenia wieku emerytalnego, co doskonale wszyscy Polacy wiedzą.

Również na koniec chciałbym odnotować, że ustawa nie daje przymusu przejścia na emeryturę w wieku 63 i 65 lat.

Dziękuję.

[Marek Kohn]

Żalek

Panie Pośle,

Przepraszam, że to powiem, ale to nie polega na zabawie w ciuciubabkę, w której Pan Poseł mówi najpierw, że ogromna zmiana systemu ubezpieczeń nie wpływa na sytuację rodzin z dziećmi, a następnie, że wpływa pozytywnie. W obu przypadkach - bez rzetelnego wyjaśnienia, bez analizy skutków dla wzrostu gospodarczego, dla systemu pomocy społecznej, dla pieczy zastępczej pełnionej częstokroć przez dziadków. Mam wrażenie, panie pośle, że niestety projekt nie jest przygotowany. Wskazują to np. kwestie tego, że chce Pan regulować sprawy zastane, jak - to się pojawia w tym projekcie - prawa emerytalne osób, które dzisiaj mają co najmniej 72 lata (urodzeni przed 1 stycznia 1949 roku).

W związku z tym, zwracam wnioskodawcom projekt z wnioskiem o uzupełnienie, przedstawienie rozwiązań, które odnoszą się tylko do obecnej sytuacji prawnej i faktycznej oraz z rzetelną analizą skutków. Nie mogę pozwolić, byśmy w tej chwili dyskutowali o tym, że Pan Poseł uważa, że najpierw skutek wyniesie 2 mld złotych, i to sugerując koszt jednorazowy, a następnie podwyższa tę analizę do 6 miliardów każdego roku, opierając się na - nieprzywołanej konkretnie - analizie, że jakaś inna zmiana, nieomawiana dzisiaj w Wysokiej Izbie, kosztowałaby 10 miliardów złotych rocznie.

Ponadto, Pan Poseł mówi o swoich domniemaniach o technikach i mniejszym bezrobociu, ale nie potwierdza tego w żaden sposób analizą faktów. Równie dobrze można domniemywać wzrost bezrobocia, powodowany zwiększonymi obciążeniami niektórych zakładowych funduszy emerytalnych, obsługą długu, presją - skutkującą w konsekwencji osłabieniem - systemu ubezpieczeń w sektorze prywatnym, w konsekwencji zatem pogorszeniem sytuacji gospodarczej, powodującej wzrosty bezrobocia. Czy nawet bezpośrednio - wpływem na system opieki nad dziećmi, jeżeli przejmować je będą - szybciej - dziadkowie. Niewyjaśnionych zagadnień, które musimy z Pana Posła "wyduszać" uprawniają do zwrotu projektu, jako, że nie spełnia on oczekiwań Wysokiej Izby. Kupujemy dzisiaj kota w worku.

W razie potrzeby, proszę zwrócić się do Biura Analiz Sejmowych, które - dla potrzeb projektu poselskiego udzieli z pewnością stosownych analiz, a także do służb legislacyjnych, które udzielą pomocy w kwestii regulacji prawnych.

Dziękuję.