Postautor: Szamir DeLeon » 03 sty 2018, 23:03
Wincenty Elsner:
Panie Marszałku!
Wysoka Izbo!
Przyjęcie projektu oznaczałoby mniejsze przychody w budżecie państwa w pierwszym roku obowiązywania ustawy, czyli już w 2027 roku o ponad 2 miliardy złotych. Nie wierzymy, że te rozwiązania przyniosą aż takie wpływy z podatków płaconych przez zaktywizowane osoby lub ich pracodawców. Jakoś trzeba będzie tę lukę załatać już za dwa lata, ale Ministerstwo Finansów będzie miał tylko 12 miesięcy na znalezienie tych pieniędzy. Dlatego, szanowna pani sprawozdawczyni, macie jakieś propozycje skąd wziąć te pieniądze? Jeśli tak, to wierzą państwo, że przyjęcie państwa propozycji będzie akceptowalne społecznie, zaakceptowane przez aktualną Radę Ministrów, która jak się okazuje na pewno nie będzie zwalczać nadużyć podatkowych?
Nie lepiej byłoby się zastanowić nad tym, żeby osoby które przekroczyły wiek emerytalny, ale z różnych powodów nie pobierają tego świadczenia, skądinąd, a warto byłoby usłyszeć, nie wiemy do końca jakie to są powody, to żeby te osoby miały już zapewnioną emeryturę?
Odwoływali się państwo do tego, że Polska na tle Europy Zachodniej wypada blado jeśli chodzi o aktywność zawodową osób powyżej wieku emerytalnego. W 2006 roku zbiorowość osób niepobierających emerytury liczyła 3 miliony 631 tysięcy i stanowiła 42,5% ogółu osób w wieku 50 – 69 lat, przy czym osób w wieku 65-69 ta zbiorowość wynosiła 131 tysięcy, w tym 92 tysiące to kobiety, 39 mężczyźni, 74 tysięcy pochodziło z miast, a 57 z wsi. Wśród osób niepobierających emerytury lecz posiadających do niej uprawnienia przeważały kobiety. Stanowiły one 75,8% badanej populacji, czyli 241 tysięcy. 8 tysięcy to liczba osób niepobierających emerytury z powodu braku uprawnień. Oczywiście mówię tu o osobach w wieku 50-69 lat. W 2011 roku 5,5 mln osób w wieku 65 lat w UE-28, które były aktywne zawodowo, pracujące lub bezrobotne. Współczynnik aktywności zawodowej osób w wieku 65-84 lata wynosi 6,8 procent w Europie, podczas gdy dla ludzi powyżej 85 lat - 1,6 procent. W Polsce ten współczynnik wynosi około 7,4, a w 2003 wynosił około 9,1 dla osób powyżej 67 lat i więcej. Więc czy rzeczywiście istnieje konieczność aktywizacji zawodowej seniorów- to jest kwestia do dyskusji, zwłaszcza, że nie każdy chce dłużej pracować, a często musi, bo emerytura jest niewystarczająca na pokrycie kosztów życia, zakup leków i tak dalej. Ponadto słaba opieka zdrowotna w połączeniu z wysoką aktywnością zawodową emerytów i najwyższym w Europie czasem pracy jest mieszanką wybuchową dla zdrowia polskich seniorów.
W uzasadnieniu jest mowa o zmniejszeniu się zjawiska wykluczenia społecznego osób starszych. Mam wrażenie, że ta ustawa tego nie zmieni, osoby starsze będą musiałby pracować, bo nie będą miały emerytury, ale ich praca wciąż będzie należała do najcięższych, prawie najmniej wynagradzanej w Europie, z tej pracy nie będzie wynikać żadna wartość pozamaterialna- osoby starsze nie będą mniej wykluczone po przyjęciu tej ustawy.
Uzasadnienie mówi też o rynkach lokalnych. Mogliby państwo coś szczerzej powiedzieć na ten temat? Bo mamy wątpliwości czy rzeczywiście się tak stanie i w jakim stopniu.
Dziękuję