Internet

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Internet

Re: Internet

Post autor: Administrator » 12 wrz 2024, 17:44

Obrazek
Inauguracja kampanii Konfederacji Korony Polskiej: Grzegorz Braun z mocnym przekazem
Obrazek
Dziś w Warszawie odbyła się inauguracja kampanii wyborczej Komitetu Konfederacja Korony Polskiej. Wydarzenie zgromadziło liczne grono sympatyków oraz członków partii, a głównym punktem spotkania było przemówienie lidera formacji, Grzegorza Brauna.

Braun, znany ze swoich kontrowersyjnych i zdecydowanych wypowiedzi, nie zawiódł i tym razem. W swoim wystąpieniu przedstawił wizję Polski, jaką chciałby realizować Konfederacja Korony Polskiej. W ostrych słowach podkreślił, że partia opowiada się za istnieniem monarchii, ale – jak zaznaczył – "monarchii katolickiej, a nie heretyckiej". Tymi słowami Braun nawiązał do wpływów protestanckich w łonie rodziny królewskiej oraz swojego stanowczego sprzeciwu wobec wszelkich form modernizmu w Kościele, które jego zdaniem, zagrażają tradycyjnym wartościom.

„Chcemy monarchii tradycyjnej – nie liberalnej”, kontynuował Braun, jasno zaznaczając, że partia stawia na ochronę konserwatywnych wartości, które uważa za fundament polskiej tożsamości. Przekaz ten wyraźnie skierowany był do wyborców, którzy cenią sobie tradycję i sprzeciwiają się postępującym zmianom społecznym i kulturowym, widząc w nich zagrożenie dla narodowego dziedzictwa.

Jednak najbardziej kontrowersyjna część przemówienia nastąpiła, gdy Braun mówił o potrzebie powrotu do takiej monarchii, która będzie „prawdziwie polska – nie koszerna ani chanukowa”, co wywołało oklaski ze strony zgromadzonej publiczności. Tym stwierdzeniem lider Konfederacji Korony Polskiej dał wyraz swojej niechęci wobec wpływów zewnętrznych, które jego zdaniem, ingerują w polską politykę i kulturę.

Grzegorz Braun, w swoim przemówieniu, zauważył również pozytywne zmiany na polskim tronie, mówiąc: "Trzeba przyznać, że królowa Monika, w przeciwieństwie do swojego ojca, jest katoliczką i nie angażuje się w skandale obyczajowe, co jest krokiem w dobrą stronę." Jednakże, mimo tego postępu, Braun podkreślił, że "obecna monarchia to wciąż ledwie przypudrowana zgnilizna systemu Michała II." Z tego powodu, jak stwierdził, zdecydował się kandydować, aby dopingować królową do dalszych, bardziej radykalnych zmian, które przywrócą Polsce prawdziwie katolicką i tradycyjną monarchię.

Na zakończenie Braun nawiązał do współczesnych sporów dotyczących roli i wizerunku monarchy. „Chcemy monarchii, która będzie świecić przykładem – nie dekoltem królewskich metres takich jak świętej pamięci Paulina Boroń,” stwierdził, wyrażając swoją krytykę wobec skandali obyczajowych i tego, co uważa za upadek moralny współczesnych elit.

Wystąpienie Brauna było jednoznacznym sygnałem, że Konfederacja Korony Polskiej zamierza prowadzić kampanię w sposób ostry i bezkompromisowy, odwołując się do radykalnych haseł i dążąc do przyciągnięcia wyborców, którzy pragną powrotu do tradycyjnych wartości oraz silnej, katolickiej monarchii.

Całość spotkania zakończyła się owacją na stojąco, a liderzy partii zapowiedzieli, że to dopiero początek walki o „prawdziwie polską” monarchię.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 09 wrz 2024, 21:25

Obrazek
Gabinet Obrońców Wolności za zmianami ograniczającymi liczbę nieuzasadnionych więźniów

Minister Sprawiedliwości w Gabinecie Obrońców Wolności Sylwia Gregorczyk-Abram wraz z posłanką Marią Ejchart-Dubois i dr prawa karnego z UMK w Toruniu Maciejem Berentem na konferencji prasowej przedstawili zatrważające statystyki dotyczące ilości osób osadzonych w więzieniach w Polsce. "Mamy jeden z najwyższych poziomów ilości osadzonych w Europie nieuzasadniony w żaden sposób stanem przestępczości w naszym kraju. To jedynie wyraz opresyjności naszego państwa" - mówiła Gregoczyk-Abram.

Obrazek

Polska ma blisko 200 osadzonych na 100 tys. mieszkańców co plasuje ją razem z Węgrami na czele krajów Unii Europejskiej, a kraj z najniższym wskaźnikiem czyli Finlandia ma ich 51 na 100 tys. mieszkańców. "40% więźniów to skazani odbywający kary poniżej 2 lat więzienia za drobne kradzieże i przestępstwa drogowe. Trzeba się zastanowić, czy te osoby powinny być w więzieniu, czy większą korzyść przyniesie rozwój systemu dozoru elektronicznego i innych wolnościowych form odbywania kary." - zwróciła uwagę posłanka Ejchart-Dubois.

"Realizowana polityka karna i penitencjarna może doprowadzić do spadku liczby osób pozbawionych wolności bez szkody dla bezpieczeństwa społecznego. Środkami do osiągnięcia takiego celu mogą być zarówno wolnościowe formy odbywania kary, ale także stosowanie ich w przypadku aresztów tymczasowych. Musimy w końcu skończyć z patologiami w naszym systemie sprawiedliwości prowadzącymi do nadużywania tymczasowego aresztowania czy zbytniej represyjności systemu" - dodawała Gregorczyk-Abram.

"Istotnym dylematem kodyfikacji prawnych nigdy nie było to, czy są one surowe, czy też łagodne. Istotą kodeksów jest ich skuteczność. Dyskusja nad surowością lub łagodnością jest stratą czasu. Chodzi bowiem o skuteczność lub nieskuteczność i o tym kontekście trzeba pamiętać. Nie może być też tak, że nasze organy ścigania chlubią się, że złapały Kowalskiego na piciu piwa pod chmurką, czy studenta Nowaka za przejście na czerwonym świetle, a na wolności biegają prawdziwi przestępcy." - zaznaczał dr Marcin Berent.

Maria Ejchart-Dubois zaznacza też, że zmniejszenie liczby więźniów poprawi warunki pracy funkcjonariuszy Służby Więziennej. "Mniejsze obciążenie pracą pozwoli na lepszy nadzór nad więźniami, zwiększy bezpieczeństwo pracy i ograniczy liczbę niebezpiecznych zdarzeń" - mówiła. Natomiast Gregorczyk-Abram dodawała, że wiele z tych osób, które trafiają do więzień dopiero po wyjściu z nich staje się zawodowymi przestępcami. "Więzienia niszczą więzi tych osób ze społeczeństwem, wprowadzają ich w środowiska przestępcze i spychają na margines. Sami tworzymy przestępców." - zauważyła.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 09 wrz 2024, 17:09

Obrazek
Obywatelska Rewolucja mówi o kryzysie demokracji

W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku odbyło się spotkanie poświęcone kryzysowi demokracji w Polsce zorganizowane przez Obywatelską Rewolucję. Głównym punktem spotkania były wystąpienia amerykańskiego ekonomisty Glena Weyla z RadicalxChange oraz francuskiej badaczki i aktywistki Claudii Chwalisz z DemocracyNext oraz dyskusja z ich udziałem, którą prowadził przewodniczący OR Aleksander Sternicki.

Obrazek

Spotkanie rozpoczęła Sylwia Wilkos przedstawiając diagnozę stanu demokracji w Polsce. Skupiła się na przedstawieniu ustrojowej konstrukcji głównych instytucji, ale mówiła także o codziennej praktyce funkcjonowania władzy w Polsce. "Tylko 22% Senatu jest wybierane w wyborach. Nawet jeśli partia z poza obecnego układu wygra wybory do Sejmu, a przy tym zdobyłaby wszystkie mandaty w wyborach do Senatu i była w koalicji rządzącej we wszystkich Sejmikach, to nadal nie wystarczy jej głosów w Senacie żeby przepchnąć jakąkolwiek ustawę bez poparcia nominatów zamku królewskiego. To skuteczny mechanizm, który jest w stanie zablokować wszelkie reformy godzące w obecny układ rządowo- zamkowy." - mówiła. "Dodatkowym zabezpieczeniem interesów Królowej i jej kręgów rodzinno-towarzyskich jest nieograniczona możliwość tworzenia kolejnych kasztelanii i obsadzania ich własnymi poplecznikami, którzy będa powiększać prozamkową grupę senatorów." Działaczka OR podkreślała także arogancję obecnej władzy, która nie chce nawet rozmawiać z opozycją. "Ustawy wycofywane są z Sejmu w trakcie debaty bez słowa wyjaśnienia jeśli pojawi się krytyczny głos opozycji, ministrowie uchylają się od udzielenia odpowiedzi nawet gdy obliguje ich do tego prawo, głos opozycji jest ignorowany nawet jeśli podnoszone są poważne uwagi do projektów i często władza nie zaszczyca parlamentarzystów nawet swoim udziałem w debacie, dodatkowo członkowie rodziny królewskiej łamią ustawę, którą wniosła do parlamentu sama Królowa." - zwracała uwagę Wilkos.

W kolejnej części Claudia Chwalisz zwracała uwagę, że czas już zastąpić archaiczne instytucje zupełnie nowymi, które oddają większy wpływ w ręce obywateli. "Dlaczego by nie zastąpić archaicznego niewybieranego przez nikogo Senatu zupełnie nowym senatem obywatelskim z rotującą grupą losowo wybieranych obywateli, którzy służyli by jako izba refleksji. Dobór może być oparty o czynniki zapewniające reprezentatywność obywateli takie jak wiek, płeć, status społeczno-ekonomiczny czy różnorodność geograficzna, aby zapewnić odzwierciedlenie polskiego społeczeństwa" - proponowała podkreślając jednocześnie, że obywatelskie zgromadzenia stają się częścią procesów tworzenia prawa w coraz większej liczbie państw i regionów. Glen Weyl natomiast podzielił się koncepcjami wypracowywanymi przez ruch RadicalxChange, który rozwija i eksperymentuje ze społecznymi technologiami obejmującymi m.in. nowe sposoby zarządzania własnością, głosowanie, dyskutowanie, wymianę wartości czy ochronę prywatności i suwerenności danych. "Dużo się mówi o zdecentralizowanej wiedzy w kontekście gospodarki. Jednak jeśli mówimy o polityce okazuje się, że wszyscy myślą, że tej wiedzy tam nie ma. Myślę, że to szalone... w polityce jak wszystkich innych sprawach jest mnóstwo lokalnych informacji niedostępnych dla decydentów na górze." - wskazywał. "Wypracowaliśmy na przykład ideę pluralistycznego głosowania, dzięki której każdy obywatel będzie miał równy budżet kredytów do dyspozycji, które będzie mógł rozdzielić na różne tematy lub kandydatów będących przedmiotem głosowania. Będą musieli wydać ilość kredytów do kwadratu za każdy głos, który będą chcieli kupić co pozwoli uchwycić jak bardzo zależy im na poszczególnych tematach." - tłumaczył.

Na zakończenie odbyła się dyskusja wraz z sesją pytań i odpowiedzi do uczestników panelu, w której odpowiadali na liczne pytania dotyczące innowacyjnych narzędzi włączania obywateli w podejmowanie decyzji na szczeblu krajowym i samorządowym. Całość dyskusji podsumował przewodniczący OR Aleksander Sternicki. "Przez ostatnie dekady nie tylko nie zrobiliśmy nic, aby posunąć się do przodu w kwestii dania obywatelom głosu w sprawach, które ich bezpośrednio dotyczą, ale cofnęliśmy się całe wieki wstecz. Zaprzepaściliśmy całe lata walki o odzyskanie naszego państwa, dorobek transformacji ustrojowej i pierwszych lat III RP, aby spełnić fanaberię grupy osób będących na szczytach władzy, które zechciały przywrócić w Polsce monarchię. Nikt nie wytłumaczył jednak obywatelom, że jej wprowadzenie oznacza przywileje dla wąskiej grupy osób z rodziny królewskiej, że jej wprowadzenie oznacza że nie będą mieli już nic do powiedzenia w kwestii tego kto ma nimi rządzić bo władca może wyznaczyć dowolną ilość swoich nominatów, którzy zablokują w Senacie każdą decyzje wybranego przez obywateli Sejmu, że wąska grupa osób będzie dożywotnio piastować swoje stanowiska bez możliwości ich odwołania przez obywateli." - podsumowywał Sternicki. "Na szczęście obywatele nie śpią i ruch niezadowolonych z obecnego stanu rzeczy rośnie. To co tu robimy to nie kampanijne obietnice, ale dyskusja o konkretnych narzędziach, które pozwolą nam zapobiec w przyszłości takiemu kryzysowi demokracji i zaufania do władzy z jakim mamy teraz do czynienia."

Re: Internet

Post autor: Administrator » 08 wrz 2024, 9:34

Obrazek
Młynarczyk nadal na czele Obywatelskiego Klubu Ludowego Senatu
Obrazek
Na marginesie pierwszego posiedzenia Senatu IV kadencji po raz pierwszy w nowej kadencji zebrał się Obywatelski Klub Ludowy Senatu. Senatorowie wybrali nowe władze klubu, po raz kolejny powierzając jego kierownictwo senator Karolinie Młynarczyk.

Karolina Młynarczyk była jedyną kandydatką na przewodniczącą Obywatelskiego Klubu Ludowego, została wybrana jednogłośnie. Zasiadająca w Senacie nieprzerywanie od 2019 roku polityk w niedawnych wyborach uzyskała reelekcję w pierwszej turze, w okręgu radomskim zdobywając 63 procent głosów. W listopadzie 2035 roku zastąpiła Beatę Lindholm na stanowisku szefowej senackiego klubu, która ustąpiła ze stanowiska w związku z wyborem na marszałka województwa podlaskiego. W grudniu tego samego roku wybrana na wicemarszałka izby wyższej.

- Dziękuję moim koleżankom i kolegom za zaufanie w powierzeniu mi po raz kolejny tak ważnej funkcji. Obywatelski Klub Ludowy jest dzisiaj największym klubem w Senacie, zdobyliśmy również najwięcej mandatów w niedawnych wyborach do Senatu. Mimo niższego wyniku ogólnopolskiego nasi kandydaci nadal cieszą się zaufaniem wyborców. Będziemy w trakcie tej kadencji, swoją pracą udowadniać, że zasługują na to zaufanie - mówiła Młynarczyk na konferencji prasowej po posiedzeniu. Ponad to dodała, że OKL i cały obóz Demokracji i Postępu opowiada się za reformą izby wyższej. - Jest taka potrzeba, uważam że w Senacie większość mandatów powinna być obsadzana za pośrednictwem wyborów bezpośrednich - wskazała.

Jako szefowa sztabu wyborczego komitetu powiedziała, że trwają powyborcze rozliczenia, a także przygotowania do marcowych wyborów do Sejmu. - Mimo niesprzyjających nam w ostatnim czasie sondaży uważam, że mamy szansę na uzyskanie dobrego wyniku. Będziemy walczyć o każdy mandat, a na listach wystawimy najlepszych możliwych kandydatów. Indywidualne wyniki naszych senatorów traktuję jako dobry prognostyk, mamy wielu aktywnych posłów, którzy ciężko pracowali przez całą kadencję - zauważyła.

Wiceprzewodniczącymi klubu wybrani zostali senatorowie Tomasz Wojciechowski, Joanna Mucha, Aleksandra Dulkiewicz i Katarzyna Matusik-Lipiec. Rzeczniczką prasową klubu została senator Beata Tadla.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 06 wrz 2024, 16:39

Obrazek
Przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu
Obrazek
Grupa PGE uruchomiła postępowanie zakupowe na zaprojektowanie i budowę bateryjnego magazynu energii o mocy do 263 MW oraz pojemności minimalnej 900 MWh. Projekt zlokalizowany będzie w sąsiedztwie należącej do PGE elektrowni szczytowo-pompowej Żarnowiec. Wszystko wskazuje na to, że będzie to największy bateryjny magazyn energii w Polsce i jeden z największych w Europie.

Przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu to kolejny, bardzo ważny etap w projekcie budowy jednego z największych bateryjnych magazynów energii w Europie.

– Przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu to kolejny, bardzo ważny etap w projekcie budowy jednego z największych bateryjnych magazynów energii w Europie. Już niedługo, biorąc pod uwagę proces transformacji energetycznej, zagospodarowanie nadwyżek energii z odnawialnych źródeł energii będzie jednym z głównych wyzwań, przed jakim stanie krajowy system elektroenergetyczny. Jako największa firma energetyczna wychodzimy naprzeciw tym potrzebom i konsekwentnie realizujemy inwestycje w obszarze magazynowania energii – powiedział Dariusz Marzec, Prezes Zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

- To potrzebna inwestycja. Dzięki niej Grupa będzie mogła świadczyć usługi regulacyjne na rzecz Operatora Sieci Przesyłowej. Do tego dochodzi aspekt bilansowania pracujących już lądowych farm wiatrowych i funkcjonujących i przyszłych farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim - mówiła minister energii i klimatu Urszula Zielińska.

Realizacja wielkoskalowego magazynu energii w Żarnowcu pozwoli na świadczenie regulacyjnych usług systemowych na rzecz Operatora Sieci Przesyłowej, jak również na bilansowanie lokalnych lądowych farm wiatrowych i przyszłych farm wiatrowych PGE na Morzu Bałtyckim. Projekt otrzymał pierwszą w Polsce promesę na magazynowanie energii elektrycznej oraz ma umowę przyłączeniową do krajowego systemu elektroenergetycznego.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 05 wrz 2024, 21:25

Obrazek
Premier Joszua Barycz wraca do polityki!

Podczas konferencji prasowej w swoim rodzinnym Poznaniu były premier Joszua Barycz zaskoczył wszystkich ogłaszając, że wystartuje w zbliżających się wyborach do Sejmu. Jako 33-latek niespodziewanie poprowadził Partię Liberalną do zwycięstwa w wyborach i stanął na czele rządu. Niestety intensywną kampanię i wskoczenie na fotel premiera przypłacił poważnymi problemami zdrowotnymi. Dzisiaj już jako 50-letni dojrzały mężczyzna, wraca bardziej doświadczony i jak sam mówi silniejszy.

Obrazek

"Wystartuję w JOW nr 220 i jako niezależny kandydat na liście krajowej Reformatorskiego Zjednoczenia Obywatelskiego. Chcę pomóc koalicji, aby nie popełniła błędów, które stały się udziałem mojej partii i rządu który tworzyłem. Jest mi blisko ideowo do partii, które wchodzą w skład koalicji i osobiście zależy mi na tym żeby odnieśli sukces. Wierzę, że dzięki ich rządom Polska, w której żyję i żyją moje dzieci będzie lepszym, bardziej przyjaznym, bardziej otwartym krajem." - powiedział Barycz.

"Obserwuję przez ostatnie lata jak mocno zabetonowana została scena polityczna. Jak kurczowo stare partie trzymają władzę i nie chcą jej wypuścić. Obserwuję całkowity upadek standardów debaty publicznej. Nie ma w ogóle dyskusji i debaty nad rozwiązaniami. Przepycha się wszystko niezależnie od jakości tworzonych ustaw. Trzeba to zmienić i wierzę, że RZO jest odpowiednią formacją żeby tego dokonać." - wyjaśniał.

"W ostatnich latach skupiłem się na pracy naukowej i przekazywaniu wiedzy ekonomicznej studentom, ale także wspierając młode firmy wchodzące na rynek. Daje mi to szczególną perspektywę na problemy, z którymi borykają się młodzi ludzie zarówno w życiu prywatnym, ale także w procesie edukacji i podejmowaniu pierwszej pracy czy zakładaniu pierwszego biznesu. Jest wiele rzeczy, które musimy zrobić żeby świat przestał nam uciekać, bo młodzi ludzie dzisiaj głosują nogami korzystając z dobrodziejstw Unii Europejskiej i wyjeżdżając do krajów, które dają im większe możliwości." - podkreślał były premier.

"Szczególnie bolesne jest to, że wiele problemów i wyzwań, o których mówiłem w swoim expose w 2020 roku do dziś nie została rozwiązana. Przez blisko 18 lat nie udało się obecnie rządzącym, którzy z krótką przerwą dzierżyli władzę, załatwić takich spraw jak choćby uporządkowanie prawa gospodarczego, uproszczenie podatków dla firm czy wsparcie dla wdrażania innowacji. To są tematy, które musi zaadresować nowy rząd, a których nie potrafi i nie chce załatwić obecnie rządząca koalicja." - mówił Joszua Barycz.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 05 wrz 2024, 9:03

Obrazek
Sternicki bije rekordy częstotliwości udziału w podcastach

W ostatnich tygodniach Aleksander Sternicki regularnie odmawiał udziału w podcastach i wywiadach nawet podczas kampanii wyborczej do Senatu. Zmieniło się to tuż po drugiej turze senackich wyborów, gdy w ciągu tygodnia pojawił się w ponad dwudziestu programach internetowych o różnych profilach.

Obrazek

Zaczęło się od mocnego wejścia i Godziny Zero z Krzysztofem Stanowskim na Kanale Zero, gdzie przewodniczący Obywatelskiej Rewolucji pytany był między innymi o swoje ambicje polityczne. "Chcę zmieniać Polskę i znaleźć się w jak najlepszym miejscu żeby na te zmiany mieć wpływ. Oczywiście dziś mamy zabetonowany Senat, gdzie nawet zwycięstwo w wyborach daje dzisiejszej opozycji ledwie 9% głosów. Dlatego jeśli chcemy wprowadzić nasz program w życie musimy odnieść zdecydowane zwycięstwo w wyborach do Sejmu, aby móc przełamać te bezpieczniki, które obecna władza zainstalowała, aby utrzymać swoje wpływy." - zaznaczył.

Kolejny wywiad miał miejsce w podcaście Wojewódzki&Kędzierski w nieco luźniejszej formule lider OR opowiadał także o swoim życiu m.in. o swojej służbie w Grupie Działań Psychologicznych podczas misji w Afganistanie. "Trzeba to zobaczyć z bliska, aby zrozumieć okrucieństwo wojny. Dlatego w swojej działalności politycznej poświęciłem się m.in. promowaniu pokoju na świecie jakkolwiek górnolotnie to nie zabrzmi. Obywatelska Rewolucja będzie stawiać w polityce zagranicznej na prymat polityki nieagresji i nieinterwencji dążąc do realizacji tak mocno wybrzmiewającego po II Wojnie Światowej hasła >Nigdy więcej wojny<".

W rozmowie bez kompromisów w podcaście Żurnalista Sternicki tłumaczył co oznacza dla niego bycie libertarianinem. "To ktoś kto chce abyś żył w spokoju, bez wtrącającego się we wszystko rządu. Inne partie kochają mówić o wolności, ale później wprowadzają programy i prawa, które z butami wchodzą w Twoją prywatność, w Twój biznes, w Twoje życie. Obywatelska Rewolucja zawsze będzie stać po stronie obywateli." - wyjaśniał.

Z pytaniem "Dlaczego nie lubi Królowej Moniki?" musiał zmierzyć się w podcaście Przemka Górczyka. "Nie jest tak, że mam jakąś antypatię do samej Królowej. Jestem natomiast gorącym przeciwnikiem całego ustroju, który sobą utożsamia. Ustroju, który stawia wąską grupę członków rodziny królewskiej ponad resztą społeczeństwa. Ustroju, który daje olbrzymią władzę w ręce niewybieralnych powiązanych ze sobą więzami rodzinnymi i towarzyskimi osób, które z Polski robią swój prywatny folwark." - odpowiadał.

W Podcaście Jana Śpiewaka zwracał uwagę na odsuwanie się władzy od obywateli. "Gdy cały świat szuka sposobów by mocniej zaangażować mieszkańców w podejmowanie decyzji ich dotyczących nasza władza się od nich odsuwa. Dziś układ rządzący nie potrafi już nawet rozmawiać z opozycją. Gdy zgłaszamy uwagi do ustaw nabierają wody w usta, uciekają od dyskusji kończąc debaty lub gdy krytyka jest zbyt miażdżąca wycofują swoje projekty z pod obrad" - zwracał uwagę.

"Można rządzić w inny sposób, sposób który jest znany firmom na całym świecie. Odrzucając hierarchiczne struktury i sposoby zarządzania za pomocą kija i marchewki. W ich miejsce dając autonomię do podejmowania decyzji, przestrzeń na rozwój i kreatywność oraz jasno postawione cele. Jednak żeby taki model zafunkcjonował trzeba mieć jasną wizję dokąd się chce dojść, a nie rządzić od kryzysu do kryzysu." - dzielił się swoimi doświadczeniami wyniesionymi z pracy w Dolinie Krzemowej u Macieja Wieczorka w podcaście Expert w Bentleyu.

Wystąpił także między innymi w Imponderabiliach u Karola Paciorka, gdzie opowiadał dlaczego tak ważna jest dla niego wolność. W Grubych Historiach na Wynos wspominał początki założonego przez siebie Penn Lane Bank, o którym mówił że to jedyny bank, który powstawał jak prawdziwy start-up w garażu. Z Pauliną Górską w podcaście Lepszy Klimat rozmawiał natomiast o rynkowych sposobach ochrony środowiska i przykładach jak to działa na całym świecie.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 01 wrz 2024, 19:35

Obrazek
Czas na deagraryzację wsi

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Gabinecie Obrońców Wolności prof. Sławomir Kalinowski spotkał się z przedstawicielami organizacji rolników, aby omówić niezbędne reformy w rolnictwie. "Rząd i politycy obozu władzy boją się powiedzieć tego, co nieuchronne. Część osób musi odejść z rolnictwa. Czeka nas deagraryzacja wsi." - od tych słów rozpoczął spotkanie profesor Kalinowski.

Obrazek

"Zajmujemy się uprawą roli od wieków, od dziadka i pradziadka. A teraz zamiast uprawą roli musimy zajmować się walką z dyktatem Brukseli, z dyskryminacją słabszych ekonomicznie krajów wspólnoty, zarzuceniem rolników potężną biurokracją, niesprawiedliwym ograniczeniem środków ochrony roślin, ograniczaniem hodowli i upraw, ugorowaniem. Mamy zastrzeżenia do kształtu całej Wspólnej Polityce Rolnej UE i transformacji energetycznej. Obecny rząd jednak z nami w ogóle nie rozmawia." - zwracał uwagę Tomasz Obszański z NSZZ RI "Solidarność".

"Nie może być tak, że rozwiązaniem wszystkich problemów wsi są rekompensaty czy dopłaty do produkcji. To droga donikąd. Za kilka miesięcy albo przy kolejnych żniwach znów pojawi się temat niskiej opłacalności produkcji i konflikt odżyje. Rozumie to też duża część rolników, dopłaty tylko maskują problem. Trzeba zwiększać areał gospodarstw. Połowę z nich stanowią te o wielkości 5 hektarów. Ich siła rynkowa jest żadna. Natomiast ci więksi rolnicy powinni zacząć ze sobą współpracować. Inaczej nie mamy szans, aby być konkurencyjnymi." - mówił Sławomir Kalinowski.

"Część obecnych rolników powinna odejść z rolnictwa. Nie jesteśmy w stanie utrzymać tak rozdrobnionego strukturalnie rolnictwa. Problem w tym, co im zaproponować, jakie miejsce do pracy i pomysł na życie. Tu pomocna może być koncepcja smart village, której celem jest poszukiwanie, wspólnie z mieszkańcami, inteligentnych rozwiązań wspierających wszechstronny rozwój obszarów wiejskich i promocja inicjatyw tworzących innowacyjną i zrównoważoną wieś." - podkreślał minister w Gabinecie Obrońców Wolności.

"Mamy świetne przykłady choćby z Wielkopolski, gdzie bardzo smart stały się choćby gminy Ryczywół i Jarocin. To olbrzymi obszar, w który mogą włączyć się osoby odchodzące z rolnictwa i dobrze znające lokalną specyfikę we wszelkich aspektach życia społeczności, m. in. transportu, wykorzystania odnawialnych źródeł energii, edukacji i podnoszenia świadomości mieszkańców, ochrony zdrowia i opieki nad osobami niesamodzielnymi, przedsiębiorczości, pracy i źródeł utrzymania, produkcji żywności, estetyki i wykorzystania przestrzeni, zarządzania." - mówił na co dzień aktywny jako radny Sejmiku Wielkopolskiego profesor Kalinowski.

Re: Internet

Post autor: Administrator » 30 sie 2024, 20:58

Obrazek
Anna Śmietańska urodziła. Lider RI ma piąte dziecko!
Obrazek
Lider Rządzić Inaczej Mikołaj Śmietański (57 l.) w ostatnich godzinach kampanii wyborczej do Senatu podzielił się radosną nowiną, jego żona Anna (37 l.) urodziła syna! Chłopiec otrzymał imię Tadeusz.

- Myśleliśmy, że Tadzio urodzi się już po II turze wyborów, tak było zaplanowane. Sprawił nam jednak niespodziankę i urodził się już 10 grudnia. To dla mnie i Ani wielka radość. Przyznaję, że przez kampanię trochę Anię zaniedbałem, teraz jednak zamierzam skupić się na rodzinie, przynajmniej przez najbliższe tygodnie, bo później czekają nas wybory do Sejmu - powiedział nam Śmietański.

Nowo narodzony Tadeusz to piąte dziecko Śmietańskiego. Z pierwszego małżeństwa ma synów Michała (30 l.) i Mateusza (25 l.), którzy obecnie przejęli prowadzenie firmy deweloperskiej ojca. Z małżeństwa z Anną ma także córkę Emilię (10 l.) i syna Antoniego (7 l.).
Obrazek
Zdjęcie Mikołaja i Anny Śmietańskich na urlopie kilka tygodni temu

Re: Internet

Post autor: Administrator » 30 sie 2024, 19:02

Obrazek
Coś się dzieje na prawicy?

Obrazek

Tuż po drugiej turze wyborów do Senatu szykuje się duże spotkanie koalicji Prawicy. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć jedna z głównych partii koalicji wynajęła na dwa dni największą halę widowiskowo-sportową w Polsce czyli Tauron Arenę w Krakowie.

Jeden z działaczy Prawicy zwraca uwagę, że to będzie czas podsumowania wyborów do Senatu i właściwie start kampanii przed wyborami do Sejmu. "Musimy zdecydować jaka formuła startu będzie dla nas najkorzystniejsza" - wskazuje nie przesądzając w jakim kierunku toczą się rozmowy wewnątrz ugrupowań koalicji.

W ostatnim czasie notowania Prawicy są zdecydowanie niższe od potencjału wyborców konserwatywnych na co niewątpliwy wpływ ma trudna koalicja rządowa z DiP. Jak podkreślają jednak liderzy Prawicy choć wejście do rządu było ryzykowne to jak czas pokazuje pozwoliło zahamować najbardziej radykalne pomysły z drugiej strony sceny politycznej.

Na górę