Post autor: Michał Ajna » 20 wrz 2024, 10:48
Wydaje mi się, że Jerzy i Estelle powinni być ujęci, wspólnie, jako para, choć to uwaga w zasadzie bez znaczenia na przebieg głosowania.
Nikodem to rzecz jasna jeden z cichych bohaterów, może ma jakichś spektakularnych działań, ale niewątpliwie konsekwentnie trzyma na powierzchni lewicę jako samodzielny podmiot.
Założenie "człowieka roku" jest moim zdaniem takie, kto miał najbardziej spektakularne wyniki, najwięcej osiągnął, najbardziej zamieszał. Ja chciałbym, żeby Olszewska została człowiekiem roku, ale tak naprawdę okazała się mało spektakularna i dopiero historia pokaże, czy spuścizna tego rządu sprawi, że Dominikę będzie się wspominać jako kogoś więcej niż jedną z "technicznych" szefów rządu.
Natomiast analizując sytuację og i ig nie mam największych wątpliwości, że na tytuł zasłużyła najbardziej Agata.
Wydaje mi się, że Jerzy i Estelle powinni być ujęci, wspólnie, jako para, choć to uwaga w zasadzie bez znaczenia na przebieg głosowania.
Nikodem to rzecz jasna jeden z cichych bohaterów, może ma jakichś spektakularnych działań, ale niewątpliwie konsekwentnie trzyma na powierzchni lewicę jako samodzielny podmiot.
Założenie "człowieka roku" jest moim zdaniem takie, kto miał najbardziej spektakularne wyniki, najwięcej osiągnął, najbardziej zamieszał. Ja chciałbym, żeby Olszewska została człowiekiem roku, ale tak naprawdę okazała się mało spektakularna i dopiero historia pokaże, czy spuścizna tego rządu sprawi, że Dominikę będzie się wspominać jako kogoś więcej niż jedną z "technicznych" szefów rządu.
Natomiast analizując sytuację og i ig nie mam największych wątpliwości, że na tytuł zasłużyła najbardziej Agata.