Post autor: Michał Ajna » 29 kwie 2022, 23:54
Do tego się o w praktyce sprowadza. Choć przyznam, że z perspektywy najpierw GMa, a potem pomocnika naprawdę było dostrzegalne, kiedy ktoś miał w jakiejś dziedzinie wiedzę i naprawdę wkładał w coś wiele serca, Rawski miał tak z wojskiem, Wiśniewski/Schmidt z tymi instytucjami kulturalnymi, a Laura ma z energetyką. Trudniej oczywiście o ocenę niesymulowanych NPCów.
Do tego się o w praktyce sprowadza. Choć przyznam, że z perspektywy najpierw GMa, a potem pomocnika naprawdę było dostrzegalne, kiedy ktoś miał w jakiejś dziedzinie wiedzę i naprawdę wkładał w coś wiele serca, Rawski miał tak z wojskiem, Wiśniewski/Schmidt z tymi instytucjami kulturalnymi, a Laura ma z energetyką. Trudniej oczywiście o ocenę niesymulowanych NPCów.