[IW] o kadencyjności wójtów

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: [IW] o kadencyjności wójtów

Re: [IW] o kadencyjności wójtów

Post autor: Leo_Been-Hacker » 25 gru 2015, 19:02

*Odpowiada Stefan Weihrauch*
Jak powiedzieliśmy, że każda władza powinna mieć takie ograniczenia to również ta powiatowa

Re: [IW] o kadencyjności wójtów

Post autor: Laura » 25 gru 2015, 18:50

Marta Niewczas
Jakie jest stanowisko IW w sprawie powiatów?.

Re: [IW] o kadencyjności wójtów

Post autor: Leo_Been-Hacker » 25 gru 2015, 18:27

*Odpowiada Stefan Weihrauch*
Oczywiście uważamy, że każda władza powinna mieć takie ograniczenia. Nasza ustawa, jak można wyczytać dotyczy tylko wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Uważaliśmy, że najpierw trzeba zmienić ten zapis, a po pomyślnym wprowadzeniu kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast można myśleć o stworzeniu tego limitu też dla innych organów, w tym dla członków zarządów województw.

Re: [IW] o kadencyjności wójtów

Post autor: Laura » 24 gru 2015, 23:00

Brefing SLD

Poseł Marta Niewczas
,,Jakie jest stanowisko IW wobec powiatów i kadencyjności członków zarządu. Czy ograniczenia w liczbie kadencji dotkną także członków zarządów województw. Czy tożsamym przepisom będą podlegali wojewodowie i wicewojewodowie'?. Jak na razie znamy zbyt mało konkretów''

[IW] o kadencyjności wójtów

Post autor: Leo_Been-Hacker » 23 gru 2015, 19:33

Witam państwa bardzo serdecznie na dzisiejszej konferencji prasowej, która będzie dotyczyła kadencyjności. Jako pierwszy przemówi Czesław Gluza.

Obrazek

Dzień dobry. Na dzisiejszej konferencji prasowej chcielibyśmy przedstawić argumenty i problemy, które przemówią za wprowadzeniem kadencyjności. Pierwszym problemem braku takich limitów jest to, że często mają miejsce sytuacje, w których jedna osoba pełni wymienione funkcje przez kilka kadencji, nawet przez okres kilkunastu lat. Według statystyk, na ogólną liczbę 2478 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w Polsce, 262 z nich pełni swój urząd przez pięć kadencji. Oznacza to, że aż 224 wójtów i 38 burmistrzów zarządza swoją gminą w Polsce nieprzerwanie od pierwszych wyborów samorządowych, które odbyły się 27 maja 1990 roku. Taki stan rzeczy często sprzyja relacjom korupcjogennym wśród organom samorządu terytorialnego, ponadto petryfikuje obsadę personalną lokalnych struktur władzy lokalnej, de facto zamykając dostęp do nich dla osób spoza nieformalnej grupy interesu. Tym samym na poziomie podstawowej jednostki podziału terytorialnego jaką jest gmina, blokowane są mechanizmy demokratyczne, umożliwiające społeczeństwu udział w sprawowaniu władzy.

*mikrofon przejmuje Arkady Fiedler*

Nasz pomysł nie jest jakiś innowacyjny. Instytucja ograniczenia ilości kadencji organów władzy wykonawczej jest szeroko stosowana w świecie i jest znana w języku angielskim pod pojęciem „term limits”. Dotyczy ona przede wszystkim urzędów prezydenta państwa, a w Unii Europejskiej również Przewodniczącego Rady Europejskiej oraz Prezesa Europejskiego Banku Centralnego. W stosunku do samorządów terytorialnych, najszerzej ograniczenia kadencyjności organów władzy wykonawczej stosowane są w Stanach Zjednoczonych. Dla przykładu, w mieście Nowy Jork liczba sprawowanych kadencji w przypadku niemal wszystkich urzędów publicznych ograniczona jest do dwóch lub trzech. W Cincinnati obowiązuje ograniczenie do dwóch następujących po sobie kadencji 4-letnich burmistrza. Z kolei w Filadelfii burmistrz może być wybrany na nie więcej niż trzy następujące po sobie kadencje.


*mikrofon przejmuje Wincenty Elsner*
Argumentem za proponowaną zmianą jest fakt, iż urzędujący wójtowie, burmistrzowie i prezydencji miast w kolejnych wyborach już na starcie dysponują przewagą nad osobą kandydującą dopiero do tych stanowisk. Osoba piastująca urząd, starając się o reelekcje jest już bowiem rozpoznawalna w środowisku wyborczym, ma dostęp do mediów lokalnych, dysponuje już pewnym doświadczeniem osobistym. Przede wszystkim jednak ma dostęp do środków finansowych budżetu miasta, który poprzez prowadzenie inwestycji może wykorzystywać do swojej autopromocji. Natomiast jej konkurent- pretendent ma zwykle bardzo ograniczone fundusze na kampanię. Ograniczenie kadencyjności urzędów wójta, burmistrza i prezydenta miasta pomogłyby zniwelować wspomniane elementy przewagi dotychczasowych piastunów wspomnianych urzędów, a także umacniałyby praktykę uczciwej konkurencji o dostęp do władzy publicznej.

Nie bez znaczenia są również argumenty natury psychologicznej. Z reguły u ludzi długo sprawujących władzę, po latach występuje bowiem marazm i brak inicjatywy. Natomiast wprowadzenie faktycznego przymusu cyrkulacji sprawowania funkcji wójta, burmistrza i prezydenta miast umożliwi obsadzenie tych urzędów nowymi ludźmi, którzy „świeżym okiem” będą mogli spojrzeć na problemy społeczności lokalnej oraz realizować nowe pomysły, a w końcowym rozrachunku z pewnością pobudzi rozwój i inicjatywę jednostek samorządu terytorialnego.

*mikrofon przejmuje Stefan Weihrauch*

Apelujemy też do każdego klubu, które sprzeciwi się naszemu projektowi wcześniej uzasadnił swoją decyzję. Pozwólmy wyborcom przedstawić różne poglądy, zróbmy cokolwiek, żeby w Sejmie rozpocząć konkretną dyskusję.

Na górę