Post autor: Wincenty Grabowski » 29 gru 2016, 1:50
Wincenty Grabowski:
W sprawie autonomii Śląska jest wiele argumentów przeciw. Niestety rząd uparcie chce uprzywilejować Śląsk kosztem innych województw. Nie pomagają protesty obywateli, nie pomagają argumenty z mównicy sejmowej. Postanowiliśmy sięgnąć po najcięższe argumenty, argumenty dotyczące zgodności projektowanych przepisów z Konstytucją RP.
Tomasz Rzymkowski:
Przywołajmy najpierw orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie odmowy rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej: "Dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób narodowości śląskiej na terenie Śląska należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 Konstytucji RP." (czyli z obecnym art. 2). Sąd Najwyższy zakwestionował tym samym dążenie Ślązaków do autonomii jako niezgodne z Konstytucją RP. Od dawna mówimy, że działania rządu zagrażają integralności Polski. Sąd Najwyższy nie tylko podziela te obawy, ale stoi na stanowisku, że jest to niezgodne z Konstytucją RP.
Kamil Zaradkiewicz:
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego kształtuje się linia interpretacyjna dopuszczająca objęcie jednostek samorządu terytorialnego ochroną konstytucyjną ze względu na nakaz równego traktowania podmiotów podobnych, a sama zasada równości może stanowić wzorzec oceny regulacji wprowadzających zróżnicowanie jednostek samorządu terytorialnego. W konsekwencji można postawić wniosek, że ustawodawca, wprowadzając regulacje ograniczające lub przyznające pewne prawa jednostkom samorządu terytorialnego, powinien się kierować dyrektywami wynikającymi z zasady równości, w tym w szczególności nakazem oparcia dokonywanego zróżnicowania sytuacji tych jednostek na wartościach konstytucyjnych. Pomimo, że TK nie wskazywał, który przepis Konstytucji RP z 1997 roku (art. 2 czy art. 32 Konstytucji RP) stanowi bezpośrednie źródło równego traktowania jednostek samorządu terytorialnego należy uznać, że uprzywilejowanie jednego województwa względem innych jest sprzeczna z zasadą równości wywiedzioną bezpośrednio z art. 31 Konstytucji RP z 2017 roku.
Stanisław Tyszka:
Liczymy, że Król Michał II w trosce o porządek prawny zawetuje ustawę organiczną Górnośląskiego Województwa Autonomicznego. Poza argumentami podniesionymi powyżej należy podkreślić, że w polskim porządku prawnym nie ma takiego aktu prawnego jak ustawa organiczna. W najgorszym wypadku mamy nadzieję, że w razie przyjęcia przez parlament ustawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego skierowana przez Króla lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Będziemy o to apelować i do tego nawoływać.
Wincenty Grabowski:
Od początku debaty sejmowej nad projektem wskazywaliśmy, że jedynym słusznym wyjściem w tej sprawie jest decentralizacja. Przyznanie większej samodzielności przede wszystkim finansowej regionom pozwoli przybliżyć władzę do obywateli. Bez różnicowania województw na lepsze i gorsze.
[quote][u]Wincenty Grabowski:[/u]
W sprawie autonomii Śląska jest wiele argumentów przeciw. Niestety rząd uparcie chce uprzywilejować Śląsk kosztem innych województw. Nie pomagają protesty obywateli, nie pomagają argumenty z mównicy sejmowej. Postanowiliśmy sięgnąć po najcięższe argumenty, argumenty dotyczące zgodności projektowanych przepisów z Konstytucją RP.
[u]Tomasz Rzymkowski:[/u]
Przywołajmy najpierw orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie odmowy rejestracji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej: "Dążenie do uzyskania autonomii i poczucia pełnego władztwa osób narodowości śląskiej na terenie Śląska należy ocenić jako dążenie do osłabienia jedności oraz integralności państwa polskiego, co jest sprzeczne z zasadą wynikającą z art. 3 Konstytucji RP." (czyli z obecnym art. 2). Sąd Najwyższy zakwestionował tym samym dążenie Ślązaków do autonomii jako niezgodne z Konstytucją RP. Od dawna mówimy, że działania rządu zagrażają integralności Polski. Sąd Najwyższy nie tylko podziela te obawy, ale stoi na stanowisku, że jest to niezgodne z Konstytucją RP.
[u]Kamil Zaradkiewicz:[/u]
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego kształtuje się linia interpretacyjna dopuszczająca objęcie jednostek samorządu terytorialnego ochroną konstytucyjną ze względu na nakaz równego traktowania podmiotów podobnych, a sama zasada równości może stanowić wzorzec oceny regulacji wprowadzających zróżnicowanie jednostek samorządu terytorialnego. W konsekwencji można postawić wniosek, że ustawodawca, wprowadzając regulacje ograniczające lub przyznające pewne prawa jednostkom samorządu terytorialnego, powinien się kierować dyrektywami wynikającymi z zasady równości, w tym w szczególności nakazem oparcia dokonywanego zróżnicowania sytuacji tych jednostek na wartościach konstytucyjnych. Pomimo, że TK nie wskazywał, który przepis Konstytucji RP z 1997 roku (art. 2 czy art. 32 Konstytucji RP) stanowi bezpośrednie źródło równego traktowania jednostek samorządu terytorialnego należy uznać, że uprzywilejowanie jednego województwa względem innych jest sprzeczna z zasadą równości wywiedzioną bezpośrednio z art. 31 Konstytucji RP z 2017 roku.
[u]Stanisław Tyszka:[/u]
Liczymy, że Król Michał II w trosce o porządek prawny zawetuje ustawę organiczną Górnośląskiego Województwa Autonomicznego. Poza argumentami podniesionymi powyżej należy podkreślić, że w polskim porządku prawnym nie ma takiego aktu prawnego jak ustawa organiczna. W najgorszym wypadku mamy nadzieję, że w razie przyjęcia przez parlament ustawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego skierowana przez Króla lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Będziemy o to apelować i do tego nawoływać.
[u]Wincenty Grabowski:[/u]
Od początku debaty sejmowej nad projektem wskazywaliśmy, że jedynym słusznym wyjściem w tej sprawie jest decentralizacja. Przyznanie większej samodzielności przede wszystkim finansowej regionom pozwoli przybliżyć władzę do obywateli. Bez różnicowania województw na lepsze i gorsze.[/quote]