Symulacja polityczna

Rządzić Inaczej organizuje debatę w sprawie ordynacji wyborczej. Udział ma w niej wziąć przewodniczący RI, posłanka kanapowej Radykalnej Lewicy, Paweł Kukiz i prof. Jarosław Flis. Jednocześnie poinformowano, jakoby Koalicja Obywatelska, Prawica i Zjednoczona Lewica nie chciały uczestniczyć w debacie. Nie wiem, jak sprawa wygląda w KO i ZLewie, ale odnośnie Prawicy ta informacja jest manipulacją. O proponowanej debacie, z informacji, które otrzymałem od jej liderów, nikt bowiem przedstawicieli Prawicy nie poinformował.
Chyba, że chodzi o zaproszenie, które otrzymałem w sierpniu 2032 r.(sic!). Debata o podobnym temacie miała jednak odbyć się w miesiącu zaproszenia, do czego jednak nie doszło. Jako, że sam nie pełnię żadnej funkcji w ramach Prawicy, poza przewodniczeniem KKS, zaproszenie przekazałem według właściwości jednej z ówczesnych liderek koalicji, Iwonie Malinowskiej, której dziś już w Prawicy nie ma.

Panie Marszałku, zgodnie z ustawą do zadań Instytutu należy również: sprawowanie opieki nad miejscami walk i męczeństwa oraz trwałe upamiętnianie związanych z tymi miejscami faktów, wydarzeń i postaci, ocenianie stanu opieki nad miejscami i trwałymi obiektami pamięci narodowej, a w szczególności nad pomnikami, cmentarzami i mogiłami wojennymi oraz walk narodowowyzwoleńczych, cmentarzami ofiar hitlerowskiego terroru, muzeami walk i martyrologii, a także izbami pamięci narodowej, sprawowanie funkcji opiniodawczej i opiekuńczej wobec muzeów walk i męczeństwa, a w szczególności: w Oświęcimiu, na Majdanku, w Sztutowie, w Łambinowicach, w Żabikowie, w Rogoźnicy, w Treblince i Radogoszczy, opiniowanie pod względem historycznym i artystycznym wniosków o trwałe upamiętnienie miejsc wydarzeń historycznych, a także wybitnych postaci związanych z dziejami walk i męczeństwa. Trudno o lepszą osobę, która mogłaby tak dużą wiedzą w tym zakresie niż Piotr Żuchowski, który przez 13 lat był wiceministrem kultury, a przez 10 - generalnym konserwatorem zabytków i zajmował się tymi sprawami na co dzień.

Naprawdę zastanawiający jest sprzeciw senatorów OKL i Rządzić Inaczej wobec kandydatury prof. Przemysława Wiszewskiego do Rady Pamięci Instytutu Odwagi i Solidarności. To jedyny kandydat zgłoszony przez uczelnię wyższą (Uniwersytet Wrocławski). Być może nie jest to specjalista w zakresie historii najnowszej, ale na tym bardziej nie jest nim Piotr Żuchowski, działacz PSL, którego obydwa te ugrupowania poparły.

Już jutro druga tura wyborów do Senatu. Zachęcam wszystkich do głosowania, szczególnie na kandydatów Prawicy i przez nią popieranych. Przez kilka ostatnich tygodni przejechałem Polskę wzdłuż i wszerz, odbywając setki spotkań z Polakami. Było to cenne doświadczenie. Wierzę, że w Senacie III kadencji uda nam się wprowadzić w życie projekty, które spełnią oczekiwania rodaków na poprawę funkcjonowania państwa i standardu życia Polaków.

Jako Prawica liczyliśmy w tych wyborach na nieco lepszy wynik. Głosowanie z niedzieli nie jest jednak porażką, nasi kandydaci dostali się do drugiej tury w 14 okręgach, Annie Marii Anders udało się wygrać bez dogrywki. Przez kolejne dwa tygodnie będziemy aktywnie zabiegać o głosy Polaków, szczególnie tych, którzy w niedzielę zagłosowali na innych kandydatów, bądź w ogóle nie poszli do urn.

Cieszę się, że po wielu perypetiach rozmowy w sprawie zjednoczenia prawicy wreszcie idą w dobrym kierunku. Szkoda by było, gdyby zaprzepaściła je małostkowość niektórych polityków. Gorąco kibicuję porozumieniu pomiędzy PLK, PiS, SNK i Partią Polaków. Polsce potrzebna jest silna prawica. Szczególnie po ostatniej aferze musi pojawić się ugrupowanie, któremu będą mogli zaufać Polacy.
Gorąco kibicuję także kandydaturze Władzi Rosenfelder na marszałka województwa warszawskiego. Znam ją od lat, jest żoną mojego wujecznego siostrzeńca, i z czystym sercem mogę powiedzieć, że jest osobą, której dziś potrzebuje region stołeczny. Na pewno przyda się nowe, świeże spojrzenie na problemy Warszawy i okolic, a to gwarantuje Władysława.

http://symulacja-polityczna.cba.pl/viewtopic.php?f=7&p=39926#p39926
Wciąż nie mogę się otrząsnąć po informacji o tragicznej śmierci księcia Floriana. Był naprawdę świetnie zapowiadającym się politykiem młodszego pokolenia. Łączę się w bólu z rodziną Czartoryskich, a szczególnie księżną Emilią.