Symulacja polityczna

Kandydatka SNK-PiS o zanieczyszczeniu powietrza

Podczas jednego z ostatnich spotkań z mieszkańcami przed zakończeniem kampanii, Rosenfelder poruszyła istotny i wciąż aktualny problem zanieczyszczenia powietrza.

- Chociaż mamy dopiero wakacje, my, samorządowcy, powinniśmy już zacząć myśleć o nadchodzącym okresie zimowym. Wkrótce zanieczyszczone przede wszystkim spalinami i paleniem w piecach czym popadnie powietrze, stanie się tematem numerem jeden. Oczywiście nie jest to tylko problem sezonowy, bo skutki niewłaściwego zachowania mieszkańców możemy zauważyć przez cały rok. Widzimy to my i widzą to turyści, którzy odwiedzają nasz region. Wystarczy posłuchać, że przyjechali do Polski po latach i zauważyli zmianę. Lecz to nas samych dotyczy w największej mierze ten problem i powinniśmy dążyć do jego likwidacji, a przynajmniej maksymalnego zmniejszenia.

Władysława Rosenfelder zapowiedziała przede wszystkim szereg spotkań edukacyjnych z mieszkańcami regionu, które podwyższą ich świadomość o skutkach niewłaściwego zachowania oraz co robić, by dbać o nasze powietrze, a tym samym o nas samych. - Po pierwsze, chcemy edukować w szkołach podstawowych. Wiedza od najmłodszych lat jest dużym narzędziem w walce ze smogiem, dlatego duży nacisk będziemy stawiać na ten aspekt. Po drugie, kampania edukacyjno-szkoleniowa będzie kierowana do osób fizycznych. Mimo głośnego tematu, wiele osób nie wie jak się go pozbyć, twierdząc, że jedna osoba wiele nie zmieni. Moi drodzy, nic bardziej mylnego - zauważyła Rosenfelder.

Kandydatka zaproponowała wymianę starych, węglowych pieców na nowe i bardziej ekologiczne źródła ciepła. - Nie zapominajmy o termoizolacji budynków. To ważne i dziejowe zadanie, które przełoży się na nas, nasze zdrowie i zdrowie przede wszystkim naszych dzieci. Jesteśmy gotowi, by podjąć się tego zadania.

Rosenfelder: Potrzebna odnowa samorządu



Na finiszu kampanii kandydatka PiS-SNK wspomniała o konieczności odnowy moralnej wśród samorządowców. "Dziś jest tak, że dla wielu polityków to droga do spółek samorządowych i wielkich pieniędzy. Działalność samorządowa powinna być służbą dla obywateli, a nie sposobem na wzbogacenie się. Dlatego będę zwracać szczególną uwagę na obsadzanie stanowisk w spółkach podległych tak, aby wybór był uzasadniony przesłankami merytorycznymi, a nie przynależnością partyjną" - zapowiada Rosenfelder.

"To my jako samorządowcy jesteśmy najbliżej ludzi i ich problemów. Nie możemy pozwolić żeby naszymi działaniami kierowały konszachty z biznesem, czy lokalne układy. Jedynym i ostatecznym celem naszych działań musi być dobrobyt mieszkańców województwa warszawskiego. Będę chciała, aby wielka polityka nie zatruwała swoimi kłótniami samorządu lecz wspierała tam gdzie jest potrzebna." - podkreśla kandydatka PiS-SNK. Zapewniała jednocześnie, że jest odpowiednią osobą by zrobić porządki w urzędzie marszałkowski po poprzedniej ekipie.

Rosenfelder: wesprzemy szpitale i instytucje kultury

Na spotkaniu z mieszkańcami regionu, kandydatka koalicji SNK-PiS wypowiedziała się o wsparciu szpitali oraz instytucji kultury. Mieszkańcy sami poruszyli ten temat i zadali interesujące pytania, na które Władysława Rosenfelder z chęcią odpowiedziała.

- Chcemy na ten cel wyłożyć 20 mln zł dodatkowych środków. Zostaną one przeznaczone na doposażenie sali oraz remonty poszczególnych oddziałów. Większość z nich jest przestarzałych, niektóre sprzęty są już bardzo stare i nie zapewniają najwyżej jakości usług. Naszych obowiązkiem jest zmienić ten stan rzeczy. Nie chcemy, aby pacjenci czuli dyskomfort, przebywając w szpitalach. Muszą być nowoczesne, innowacyjne, a jednocześnie przyjazne dla pacjentów. Jesteśmy regionem stołecznym, więc nie możemy pozwolić sobie na marną jakość oferowanych usług.

Władysława Rosenfelder obiecała także wsparcie kultury. Nie jest to pierwsza tego typu deklaracja ze strony koalicji SNK-PiS. Eksperci uważają, że jest to dobry ruch, bowiem region stołeczny to jeden z głównych celów zagranicznych turystów. Zabytki oraz instytucje kultury stają się więc obiektami głównych zainteresowań wycieczkowiczów z różnych stron Polski, Europy i świata. Dlatego zapewnienie Rosenfelder o przeznaczeniu środków na odbudowę zabytkowych kamienic, czy modernizację i zakup sprzętu są jak najbardziej trafne i polepszą wrażenie o naszym województwie, a pośrednio także o całym państwie, w oczach zwiedzających.

Rosenfelder: Musimy zadbać o warszawskie



Władysława Rosenfelder startująca z poparciem SNK-PiS rozpoczęła kampanię przed 2-gą turą wyborów. Kandydatka na marszałka województwa warszawskiego podkreślała, że musimy zadbać o nasz obszar metropolitarny, bo jest jednym z gorzej urządzonych w całej Europie. "Nasza stolica i otaczające ją gminy nie tworzą spójnej całości organizacyjnej, komunikacyjnej i społeczno-gospodarczej. Czas to zmienić i województwo warszawskie musi w tym pomóc." - mówiła.

Jej zdaniem olbrzymim problemem warszawskiego jest zanieczyszczenie środowiska. "Ruch samochodowy generujący do atmosfery olbrzymie ilości szkodliwych gazów jest z racji zagęszczenia mieszkańców niezwykle wysoki. Musimy walczyć ze smogiem, który potrafi paraliżować nasze województwo. Potrzebna jest zintegrowana strategia komunikacji oraz otwarcie na ruch pieszo-rowerowy. Nie możemy dłużej projektować naszej przestrzeni pod zanieczyszczające środowisko pojazdy." - mówiła kandydatka.

Województwo warszawskie potrzebuje też jej zdaniem lepszego upamiętnienia najważniejszych wydarzeń historycznych. "Te okolice były świadkami przełomowych wydarzeń w dziejach Polski: Bitwa Warszawska, Obrona Warszawy czy Powstanie Warszawskie to tylko te najważniejsze z ostatnich kilkunastu dekad. Musimy lepiej je upamiętnić i zrewitalizować miejsca historycznie ważne dla Polaków. Jako marszałek będę wspierać promocję województwa poprzez jego wspaniałą historię." - zapowiada Rosenfelder.

Maks Kraczkowski: Stanąć po stronie obywateli



Miał 16 lat, gdy zdał maturę, 21 - gdy skończył studia, 26 - jak został posłem. To kandydat SNK-PiS w wyborach samorządowych w województwie warszawskim Maks Kraczkowski. "Chcę skończyć z czasami polityków mierzących swój głos liczbą decybeli. Dla mnie ważne będą argumenty, a nie marketing polityczny" - zapowiada członek Prawa i Sprawiedliwości.

W samorządzie chce dbać o najbardziej potrzebujących. "To właśnie tu blisko obywateli powinniśmy pomagać tym którzy zostali wykluczeni przez drapieżny liberalizm w Polsce po 1989 roku. Korporacje wyzyskują tych najsłabszych, którzy nie są w stanie przeciwstawić się ich olbrzymiej machinie. Musimy stanąć po stronie obywateli w tej nierównej walce" - mówi Kraczkowski.

"Chciałbym żeby samorząd zadbał lepiej o przestrzeń publiczną. Nie może być tak, że korporacje dyktują w jaki sposób zagospodarowane są nasze miasta. Trzeba zrobić porządek z nadmiernymi reklamami i telebimami, które zaśmiecają przestrzeń często w pięknych zabytkowych miejscach." - podkreślał kandydat SNK-PiS.

Michał Dworczyk: Zadbajmy o nasze bezpieczeństwo



"Ja jestem człowiekiem od ciężkiej pracy. Może jestem trochę jak Mołotow, na którego mówiono „Kamienna Dupa”, bo bardzo ciężko pracował i robił swoje. Wszyscy moi wyborcy mogą być pewni, że dam z siebie wszystko żeby zrealizować postulaty, o których mówię w kampanii" - zapowiada kandydat SNK-PiS. W pracy w samorządzie chciałby się skupić na kwestiach bezpieczeństwa.

"Chciałbym, aby w każdej dzielnicy powstała strzelnica dostępna dla wszystkich. Obecna sytuacja strzelnic jest fatalna. Przez lata prowadzona była ich destrukcja tak jak całej infrastruktury Wojska Polskiego. Z ponad 200 strzelnic wojskowych, które istniały w naszym kraju, w tej chwili jest poniżej 100. Wiele z nich zostało wyłączonych, bez możliwości rewitalizacji." - podkreślał działacz PiS i dodawał, że ich odbudowa rozwinie strzelectwo, wzmocni postawy proobronne oraz da możliwość ćwiczenia dla wojska i organizacji paramilitarnych.

Drugim pomysłem Dworczyka jest utworzenie klas mundurowych w liceach oraz Legii Akademickiej czyli ćwiczeń wojskowych dla studentów-ochotników na terenie Warszawy. "Marzy mi się, żeby żołnierze OT mogli zabierać swoją broń do domów. Jeśli ktoś się posługuje bronią zgodnie z przepisami i przeznaczeniem to jej posiadanie jest absolutnie bezpieczne. Natomiast jako element odstraszania potencjalnych przestępców posiadanie broni jest nie do przeceniania" - mówił.

Daniel Milewski: Obserwujemy upadek rodzin



"Od lat obserwujemy upadek najważniejszej komórki społecznej jaką jest rodzina. Coraz częściej sprowadza się ona tylko do posiadania wspólnego adresu zamieszkania. Jako jedyni mamy pomysł na uzdrowienie tej sytuacji. Nie może być tak, że to najbiedniejsi ponoszą cały ciężar wychowania kolejnych pokoleń. Państwo musi wesprzeć rodziny wychowujące dzieci, a jeśli nie robi tego państwo to musi się tym zająć samorząd." - zapowiadał kandydat SNK-PiS podczas spotkania z wyborcami.

"W województwie warszawskim musimy zapewnić dobrą infrastrukturę dla rodzin. Będę walczył o rozszerzenie zniżek dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny w naszym regionie. Będę wspierał integrację i więzi międzypokoleniowe. Będę działał na rzecz zwiększenia miejsc w żłobkach i przedszkolach, a tam gdzie tych miejsc będzie za mało na rzecz dopłat do zatrudnienia niani. Co najważniejsze chciałbym, aby z takiej samej pomocy finansowej mogły skorzystać matki, które pragną pozostać w domu ze swoimi dziećmi. 'Mama w domu' to będzie mój sztandarowy projekt." - podkreślał członek Prawa i Sprawiedliwości.

"Państwo zapomina o tym, że dzieci to dobro społeczne. U nas priorytetem nadal nie jest wychowanie dzieci ani budowanie sprawnie funkcjonujących rodzin. A przecież to one są naszą przyszłością. Przyszłością Polski. Dlatego będę chciał także w ogólnopolskiej polityce pobudzić dyskusję na temat wsparcia rodzin, a w szczególności matek wychowujących dzieci. Należy im się za tą ciężką i niedocenianą pracę również godna emerytura." - dodaje Milewski.

Italia Robczyńska: Nasze zabytki są w opłakanym stanie

- Musimy wesprzeć prace konserwatorskie zabytków z naszego regionu - stwierdziła w swoim wystąpieniu Robczyńska, kandydatka okręgu numer 3.

- Jesteśmy winni przyszłym pokoleniom ratowanie prawdziwych świadków historii. Na ten cel trzeba będzie przeznaczyć 5 mln zł. To niewiele, biorąc pod uwagę całość budżetu. Renowacji wymagają przede wszystkim przestrzeń kościoła dolnego w kościele pod wezwaniem Wszystkich Świętych, wieża zachodniej Kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP Parafia św. Jakuba, czy chociażby Pałac w Brwinowie i wiele innych. To nasze perły architektury, które muszą przetrwać, by edukować kolejne pokolenia.

Kandydatka zadeklarowała, że będą też przyjmowane zgłoszenia. O dofinansowanie będzie mógł zabiegać każdy, kto jest właścicielem zabytku wpisanego do rejestru lub ma tytuł prawny do takiego zabytku. Środki będą przekazywane m.in. na roboty budowlane, czy prace konserwatorskie, badania architektoniczne, opracowanie niezbędnej dokumentacji.

- Rewitalizacja to odnowa budynków, a nie zmiana ich użyteczności. Tutaj w dużej mierze chodzi o historię, ale nie tylko. Konserwacja zabytków może przyczynić się do wzrostu atrakcyjności walorów turystycznych naszego regionu, zachęcić innych do zwiedzania miejsc często zapomnianych, a kryjących duży kawałek historii. Musimy zadbać o to teraz, gdyż zaangażowanie kolejnych pokoleń może okazać się działaniem zbyt późnym, by uratować większość z tych nieruchomości, które planujemy objąć opieką.

Rosenfelder o zintegrowanym rozwoju szkolnictwa zawodowego

- Chcemy zapewnić najmłodszym lepszy start w przyszłość. Firmy z naszego regionu potrzebują wykwalifikowanych pracowników, znających się na swoim zawodzie, mających wprawę w fachu, który wykonują. Uczniowie naszych szkół zawodowych będą mogli stać się kompetentnymi pracownikami. Nasze województwo niewątpliwie potrzebuje takich ludzi. Chcemy więc, aby 120 mln zł zostało przeznaczonych na praktyki, staże oraz wyposażenie szkolnych pracowni. Ważne jest, by pełnego profesjonalizmu uczyć się już od samego początku, od I klasy szkoły zawodowej i już wówczas korzystać z najnowszych technologii i możliwości, wykorzystywanych już na w innych państwach.

Kandydatka na marszałka zaznaczyła, że szacuje się, iż takim programem może zostać objęta nawet połowa tego typu placówek w województwie. Uczniowie szkół będą odbywać również kursy specjalistyczne, czy korzystać z doradztwa edukacyjno-zawodowego. - Istotną częścią programu będzie wypracowanie programu innowacji pedagogicznej dla każdej placówki. Obecne kierunki w szkołach zawodowych wymagają unowocześnienia, gdyż te, z których korzystają obecni uczniowie, od wielu lat nie są najskuteczniejsze i w wielu wypadkach nie spełniają już swojej roli, czyli nie przygotowują kompetentnej kadry na rynek pracy - twierdzi Rosenfelder.

Koalicja SNK-PiS walczy o województwo warszawskie

Koalicja Stronnictwo Narodowo-Konserwatywne - Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęła w środę kampanię samorządową do województwa warszawskiego. Na inauguracji pojawili się kandydaci poszczególnych okręgów oraz kandydatka na marszałka, Władysława Rosenfelder, która zjawiła się z rodziną.

- Nasze województwo potrzebuje gospodarza, który zadba o interesy wszystkich mieszkańców, który wzniesie się ponad podziałami, by wypracować konsensus z uwzględnieniem nie interesów partyjnych, lecz mieszkańców. Samorząd to właśnie takie miejsce, gdzie my, samorządowcy, jesteśmy najbliżej spraw mieszkańców. I właśnie gwarantem właściwego dbania o sprawy mieszkańców jestem ja i kandydaci do poszczególnych okręgów, którzy są tu dzisiaj z nami i którzy również szykują się do walki o głosy. Razem zwyciężymy, razem możemy więcej.

Kandydatka na stanowisko marszałka województwa oraz pozostali kandydaci złożyli swoje podpisy pod wspólnym programem, który będzie przedstawiany na spotkaniach z wyborcami.

W późniejszych wystąpieniach szczególną uwagę zebranych przykuło wystąpienie Natalii Noras, kandydatki w okręgu numer 1, która poruszyła w swoim długim wystąpieniu problem ubóstwa:
- Dane są odzwierciedleniem otaczającej nas rzeczywistości. Rzeczywistości niekiedy brutalnej. Problem ubóstwa wciąż istnieje, chociaż niektórzy za wszelką cenę chcą go przykryć. Nie spoczniemy w naszych pracach i zabiegach, dopóki ostatnia osoba, która żyje w ubóstwie, nie poprawi swojego bytu. Dane wskazują, że im dalej od Warszawy, tym problem staje się większy. Należy postawić sobie pytanie, dlaczego tak jest? Uwarunkowania ubóstwa nie zmieniają się w takim tempie, w jakim powinny. Są nimi m.in. niskie wykształcenie, czy zamieszkiwanie na obszarach wiejskich. Musimy podjąć działania i podejmiemy je, by ułatwić naszym mieszkańcom wyjście z kryzysu, poprawić ich bytność.