Post autor: Karol Malinowski » 23 wrz 2016, 22:54
Prezes Partii Polaków po spotkaniu z wyborcami w Sosnowcu, spotkał się w Rzeszowie na spotkaniu z wyborcami.
Według prezesa PP priorytetem jego rządów w wypadku wygrania przez jego partię wyborów będzie Polska wschodnia.
"Liberalne rządy PO zaniedbały Polskę wschodnią, lecz my mamy zamiar rozwijać Polskę wschodnią. To nasz obowiązek! Polska wschodnia musi być rozwijana. Lecz nie zapominamy o rozwoju Ziem Odzyskanych. To nasz obowiązek! Lecz teraz musimy się skupić na ziemiach wschodnich. Partia Polaków chce odbudowywać przemysł w Polsce wschodniej, chce rozwijać te tereny, bo Polsce jest to potrzebne. To bardzo ważne."
Prezes PP wypowiedział się na temat wydzielenia Warszawy, możliwości powstania województwa środkowopomorskiego i możliwej likwidacji województwa opolskiego.
"Pomysł wydzielenia Warszawy to pomysł do pomyślenia. Nie wykluczam, że w przypadku reformy administracyjnej, oprócz wydzielenia Krakowa, dojedzie do wydzielenia Warszawy. Województwo środkowopomorskie będzie priorytetem naszych przyszłych rządów. Chcemy województwa ze stolicami w Koszalinie i Słupsku. Co do województwa opolskiego, to na razie są to rozważenia. Rozważamy na terenach Dolnośląskich województwa referendum w tej sprawie, bowiem tereny Górnośląskie trafią do autonomicznego województwa śląskiego."
Prezes PP wypowiedział się również w kwestii gróźb nacjonalistów Ukraińskich, którzy grożą aneksją Przemyśla.
"Wiem, że zaraz lewica powie, że to moja wina. Ten problem jest od czasu Majdanu w 2014 roku. Czyli 6 lat nacjonaliści żądają rewizji granic. Nie, żebym popierał Janukowycza, ale Ukraińskie władze nic z tym nie robią, a wręcz kibicują nacjonalistom, dlatego też zasugerowałem, żeby Polska zaczęła rościć Kresy Wschodnie, bo to byłaby dla Ukrainy, Białorusi, czy Litwy po piłkarsku żółta kartka. Jeżeliby nie zareagowali, to wtedy czerwona. Lecz nie mówię, że będę tam wysyłał wojska, bo zrobiłbym na tych terenach plebiscyt. Nawet zwykli mieszkańcy Kresów mają dość nacjonalistów i chcą żyć w normalnym świecie. Dlatego tak chętnie Ukraińscy, Białorusini, czy Litwini przyjeżdżają do Polski po pracę i często deklarują obok narodowości Ukraińskiej, Białoruskiej, czy Litewskiej także narodowość Polską. Dlatego to tak ważne."
Prezes PP zachęcił na sam koniec do głosowania na kandydatów PP w województwie podkarpackim.
"Chciałbym zachęcić państwa do głosowanie na Partię Polaków w województwie podkarpackim, ale przede wszystkim na Artura Kalinowskiego, Sylwię Radecką, czy Klemensa Adamczaka. Lecz chcę, żeby państwo poszli na wybory przede wszystkim."
"Dziękuję za miłe powitanie i do zobaczenia."
Prezes Partii Polaków po spotkaniu z wyborcami w Sosnowcu, spotkał się w Rzeszowie na spotkaniu z wyborcami.
Według prezesa PP priorytetem jego rządów w wypadku wygrania przez jego partię wyborów będzie Polska wschodnia.
"Liberalne rządy PO zaniedbały Polskę wschodnią, lecz my mamy zamiar rozwijać Polskę wschodnią. To nasz obowiązek! Polska wschodnia musi być rozwijana. Lecz nie zapominamy o rozwoju Ziem Odzyskanych. To nasz obowiązek! Lecz teraz musimy się skupić na ziemiach wschodnich. Partia Polaków chce odbudowywać przemysł w Polsce wschodniej, chce rozwijać te tereny, bo Polsce jest to potrzebne. To bardzo ważne."
Prezes PP wypowiedział się na temat wydzielenia Warszawy, możliwości powstania województwa środkowopomorskiego i możliwej likwidacji województwa opolskiego.
"Pomysł wydzielenia Warszawy to pomysł do pomyślenia. Nie wykluczam, że w przypadku reformy administracyjnej, oprócz wydzielenia Krakowa, dojedzie do wydzielenia Warszawy. Województwo środkowopomorskie będzie priorytetem naszych przyszłych rządów. Chcemy województwa ze stolicami w Koszalinie i Słupsku. Co do województwa opolskiego, to na razie są to rozważenia. Rozważamy na terenach Dolnośląskich województwa referendum w tej sprawie, bowiem tereny Górnośląskie trafią do autonomicznego województwa śląskiego."
Prezes PP wypowiedział się również w kwestii gróźb nacjonalistów Ukraińskich, którzy grożą aneksją Przemyśla.
"Wiem, że zaraz lewica powie, że to moja wina. Ten problem jest od czasu Majdanu w 2014 roku. Czyli 6 lat nacjonaliści żądają rewizji granic. Nie, żebym popierał Janukowycza, ale Ukraińskie władze nic z tym nie robią, a wręcz kibicują nacjonalistom, dlatego też zasugerowałem, żeby Polska zaczęła rościć Kresy Wschodnie, bo to byłaby dla Ukrainy, Białorusi, czy Litwy po piłkarsku żółta kartka. Jeżeliby nie zareagowali, to wtedy czerwona. Lecz nie mówię, że będę tam wysyłał wojska, bo zrobiłbym na tych terenach plebiscyt. Nawet zwykli mieszkańcy Kresów mają dość nacjonalistów i chcą żyć w normalnym świecie. Dlatego tak chętnie Ukraińscy, Białorusini, czy Litwini przyjeżdżają do Polski po pracę i często deklarują obok narodowości Ukraińskiej, Białoruskiej, czy Litewskiej także narodowość Polską. Dlatego to tak ważne."
Prezes PP zachęcił na sam koniec do głosowania na kandydatów PP w województwie podkarpackim.
"Chciałbym zachęcić państwa do głosowanie na Partię Polaków w województwie podkarpackim, ale przede wszystkim na Artura Kalinowskiego, Sylwię Radecką, czy Klemensa Adamczaka. Lecz chcę, żeby państwo poszli na wybory przede wszystkim."
"Dziękuję za miłe powitanie i do zobaczenia."